Obecna generacja robotów stosunkowo słabo radzi sobie z obsługą sytuacji wyjątkowych. Nie jest elastyczna i z trudem uczy się obsługi nowych rzeczy. Dodatkowo roboty nie dysponują intuicją, dlatego coś, co dla człowieka jest oczywistą omyłką, przez robota nie będzie tak traktowane. Jest to szczególnie istotne w przypadku występowania problemów z jakością danych przetwarzanych przez roboty (generalnie można stwierdzić: robot pracuje dobrze na danych dobrej jakości).
Ponadto roboty nie rozwiązują zidentyfikowanych już problemów na poziomie samych procesów biznesowych czy systemów, na których pracują, lecz niejako je „maskują” – dlatego często traktowane są nie jako lekarstwo na problemy organizacji, ale jako swego rodzaju „plaster”. Powoduje to, że organizacje mogą zaniedbywać dobre praktyki rozwoju systemów, koncertując się na doraźnym podejściu.