Według rozpowszechnionej opinii robot powinien w całości automatyzować przebieg procesu (wszystkie jego działania składowe). Jednak bardzo często taki robot jest bardzo złożony, czas jego budowy jest długi, a koszty wysokie – co może podważyć racjonalne uzasadnienie takiego podejścia. Ponadto nie warto robotyzować kilku wyjątków lub przypadków szczególnych – chociażby dlatego, by nie zatracić wiedzy o realizowanych procesach.
Dlatego warto rozważyć następujące podejście: na początku robot będzie automatyzował tylko przebieg podstawowy procesu (tzw. happy path), a z czasem dołoży się kolejne ścieżki przebiegu procesu. Może się okazać, że nie będzie się opłacać zrobotyzować 100% procesu, ale pozostać na wartości niższej, np. 55-65%.