Microsoft wchodzi na rynek RPA z narzędziem Microsoft Power Automate oraz Power Virtual Agents
Dosłownie parę dni temu - na konferencji "Ignite 2019", która miała miejsce w Orlando (USA) firma Microsoft ogłosiła szereg zmian odnoszących się do rozwijanej przez nią platformy Power (jest to narzędzie, które każdemu użytkownikowi pozwala automatyzować procesy biznesowe; stanowi ono praktyczną realizację idei "citizen developer").
Jedną z tych z zmian jest modyfikacja nazwy aplikacji z "Microsoft Flow" na "Power Automate". Modyfikacja ta związana jest z rozszerzeniem funkcjonalności tego narzędzia o wsparcie dla robotyzacji procesów biznesowych. Robotyzacja procesów możliwa jest dzięki wprowadzeniu "UI Flows" - do zastosowania wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości wykorzystania API. Korzystając z rozwiązania "wskaż i kliknij" zainteresowane osoby mogą bardzo szybko zbudować zautomatyzowany proces (chociaż w niektórych miejscach wymagać to będzie znajomości kodowania).
Główną zaletą dostarczonego rozwiązania - według firmy Microsoft - jest kompletność. Czyli Power Automate ma być całościową platformą do automatyzacji procesów w przedsiębiorstwach. Z jednej strony będzie bowiem UI Flows (czyli "klasyczne RPA"), z drugiej strony predefiniowane konektory do 275 aplikacji. i usług.
Dodatkową nowości ogłoszoną na konferencji Ignite 2019 są Power Virtual Agents.
Dostarczone przez Microsoft rozwiązanie pozwala ekspertom merytorycznym tworzyć boty za pomocą graficznego interfejsu (bez konieczności kodowania). O rozwiązaniu tym należy myśleć jako o praktycznej realizacji idei demokratyzacji robotyzacji. Nie są potrzebni specjaliści od danych, programiści, kodowanie ani eksperci AI. Co więcej, ponieważ Power Virtual Agents są częścią platformy Power, można łączyć się z ich poziomu z systemami backend'owymi lub wywoływać API.
Od strony technologicznej Power Virtual Agents wykorzystują Bot Framework firmy Microsoft, który pozwala programistom budować chatboty. W praktyce oznacza to, że jeżeli tyko będzie taka potrzeba poprzez dodanie kawałka kodu możliwe będzie wykorzystanie zaawansowanych usług oferowanych w chmurze - takich jak np. Azure Cognitive Services (a to z kolei otwiera przestrzeń do automatycznego wykrywanie języka, rozpoznawanie tekstu czy analizy sentymentu).
Zdjęcie: Materiały prasowe firmy Microsoft.
Dodaj komentarz