Czym jest Robotic Process Automation (Zrobotyzowana Automatyzacja Procesów) w 2022 r.?
Początki pojęcia Robotic Process Automation (Zrobotyzowana Automatyzacja Procesów) sięgają w Polsce roku 2017, a na świecie 2003 (wtedy to firma Blue Prism - do niedawna jeden z liderów rynku robotyzacji procesów - został założony).
Również na serwisie Robonomika.pl jeden z pierwszych wpisów (sprawdziłem: z marca 2017 r.) poświęcony został temu pojęciu.
Pisałem wówczas: "RPA jest klasą oprogramowania do automatyzacji procesów biznesowych. (...) W takim podejściu zakłada się stosowanie - w miejsce pracownika - dedykowanego oprogramowania (robota software'owego) do obsługi powtarzalnych, wieloseryjnych działań. Wdrożenie tej klasy rozwiązań nie wymaga wprowadzania modyfikacji w już istniejących systemach informatycznych (w szczególności w ich interfejsy), ani przebudowy (reengineering) procesów występujących w przedsiębiorstwie. Narzędzia RPA działają bowiem na poziomie interfejsu użytkownika (GUI) - tak, jak robią to operatorzy - ludzie. Dzięki temu wykorzystana jest logik biznesowa zaszyta w robotyzowane aplikacje, co rozwiązuje problem jej odtworzenia, występujący w tradycyjnym modelu integracji systemów informatycznych lub ich rozwoju."
Czy blisko pięć lat po powstaniu tej definicji czas na jej przemyślenie?
Wydaje się, że tak, mimo że pewne rzeczy nie uległy zmianie. Na pewno to, że RPA jest klasą / kategorią oprogramowania do automatyzacji procesów biznesowych. Na pewno też myśląc o wykorzystaniu RPA de-facto zakładamy wykorzystanie robotów programowych (software robots).
Co się zmieniło? Przede wszystkim fakt, że budując roboty programowe coraz rzadziej działamy na poziomie interfejsu użytkownika. Zamiast tego wykorzystywane są bardzo często integracje na poziomie AP / usługi sieciowe (web services).
Jednocześnie dzięki łączeniu robotów programowych z elementami machine learning roboty (powoli) zaczynają sprawdzać się w rozwiązaniach w automatyzacji procesów wywoływanych rzadziej (niekonieczne mających charakter masowy).
Ciągle dyskusyjne natomiast jest to, czy wdrażając roboty niezbędny jest reengineering automatyzowanych procesów. Część specjalistów podnosi argumenty, że nie ma co robotyzować bałagan, bo co najwyżej powstanie zrobotyzowany bałagan. Część ekspertów wskazuje jednak, że jeżeli chcielibyśmy dokonać przebudowy robotyzowanych procesów, to tracimy jedną z głównych zalet robotyzacji - a mianowicie czas (nie do końca się z tym zgadzam - bo czasami o wykorzystaniu zrobotyzowanej automatyzacji procesów nie decyduje kontekst biznesowy, lecz technologiczny - np. brak możliwości wystawienia API).
Dodaj komentarz