Jak wytłumaczyć dzieciom czym jest RPA - czyli bajka "Kodowa Kraina Robocików"
Jak wytłumaczyć dzieciom czym jest RPA (Robotic Process Automation)? Jakie możliwości mają roboty programowe, co mogą a czego nie mogą i czy dzieci mają się czego bać?. Postanowiłem do tego celu stworzyć bajkę o robotach. Celowo napisałem stworzyć, a nie napisać, bo w całości została ona wygenerowana przez AI - czyli ChatGPT4. Ilustrację otwierającą stworzyłem w Mindjurney. Prace nad przygotowaniem całego materiału nie przekroczyły 60 minut. W sumie zrealizowałem 3 iteracje - poprosiłem ChatGPT o dodanie aspektów bezpieczeństwa, następnie o dodanie dowcipów a na koniec podsumowania. Celowo nie poprawiałem błędów językowych w pracy - jest kilka niezręczności.
A teraz zapraszam Państwa i Wasze maluchy do lektury. W przypadku mojej trójki najstarszy 9 latek przeczytał całość młodszym córeczkom i chyba wreszcie zrozumieli czym zajmuje się ich tata :).
Kodowa Kraina Robocików
Rozdział 1: Tajemnicza Gra
Krzysio, Zosia i Małgosia to troje rodzeństwa. Uwielbiają razem spędzać czas, a najbardziej lubili odkrywać nowe rzeczy - podobnie jak mali detektywi szukający skarbów. Pewnego deszczowego dnia, kiedy duże krople padały na dach, a na dworze było zimno i mokro, postanowili poszukać przygody w domu.
"Może zagramy na komputerze?" - zaproponował Krzysio, najstarszy brat. Zosia i Małgosia były za. Lubiły gry, w których można było odkrywać nowe światy.
Krzysio włączył komputer i zaczął przeglądać gry. Nagle zauważył coś nowego. "Hej, patrzcie!" - zawołał. - "Jest tu nowa gra, której wcześniej nie widzieliśmy. Nazywa się 'Kodowa Kraina Robocików'."
Zosia i Małgosia podbiegły do niego, a ich oczy błyszczały z ciekawości. "Czy możemy w nią zagrać?" - zapytała Małgosia, najmłodsza.
Ale Krzysio, mimo że był bardzo ciekaw gry, pamiętał o ważnej zasadzie, której nauczyli się w szkole. "Pamiętajcie, nie wolno nam instalować nowych gier bez zgody mamy. Musimy ją o to poprosić."
Więc pobiegli do mamy, która czytała książkę w salonie. "Mamo, możemy zagrać w nową grę?" - zapytali. Mama odłożyła książkę, przyjrzała się grze, sprawdziła jej pochodzenie i po chwili zgodziła się na instalację.
Po uruchomieniu gry, na ekranie komputera pojawił się niesamowity świat pełen kolorowych robocików. Były tam robociki malutkie jak mrówki i wielkie jak domy. Robociki, które latały, pływały i skakały. Wszędzie widać było robociki, które poruszały się i wykonywały różne zadania.
Małgosia, najmłodsza, zawsze lubiła rozbawić rodzeństwo swoimi dowcipami. "Dlaczego komputer był zimny?" - zapytała, a Zosia i Krzysio patrzyli na nią z zaciekawieniem. "Bo zostawił otwarte Windowsy!" - dokończyła Małgosia, a całe rodzeństwo śmiało się głośno.
Ta gra wydawała się być początkiem wielkiej przygody!
Rozdział 2: Spotkanie z RPA
Robociki z gry potrafiły robić wiele rzeczy - budować wieże, malować obrazy, a nawet gotować pyszne potrawy. Dla Krzysia, Zosi i Małgosi każda minuta była jak odkrywanie nowego skarbu. Rodzeństwo zauważyło, że na ekranie zaczęło się pojawiać wiele robocików, każdy z nich wyglądał na bardzo zajętego swoją pracą.
Na środku ekranu jeden robocik pracował najciężej. Widać było, że jest bardzo specjalny - miał na sobie kolorowy fartuch, na głowie wielkie okulary i cały czas coś pisał na swoim małym komputerze. "Cześć dzieci, jestem RPA" - powiedział z uśmiechem.
RPA tłumaczył: "Moje pełne imię to Robotic Process Automation. Zostałem zaprogramowany, aby wykonywać różne zadania. Działa to tak, jak gdyby ktoś podał mi dokładną listę rzeczy do zrobienia i ja po prostu je wykonuję."
Krzysio, zawsze spragniony wiedzy, zapytał: "Czy możesz zrobić wszystko, RPA?" Robocik odpowiedział: "Niestety, nie potrafię zrobić wszystkiego. Mogę wykonywać zadania, które są zawsze takie same. Ale nie potrafię zrobić rzeczy, które wymagają wymyślania czegoś nowego."
Zosia, która marzy o zostaniu artystką, spytała: "Czyli nie potrafisz narysować obrazu, który jeszcze nie istnieje, prawda?" RPA odpowiedział: "Dokładnie, Zosia. Mogę narysować obraz, który już kiedyś ktoś narysował, ale nie potrafię wymyślić nowego obrazu."
Tuż po tej rozmowie, na ekranie zaczęła się niesamowita przygoda. Robociki zaczęły budować wielką wieżę, wyższą od wszystkiego, co widzieli do tej pory w grze. Ale jedna z klocków na samej górze wieży była chwiejna.
"Należy naprawić ten klocek!" - zawołał RPA. Ale robociki były zbyt małe, aby dosięgnąć tak wysoko.
Wtedy Zosia wpadła na pomysł. "Może jeśli połączymy nasze robociki w jedną wielką piramidę, będą mogły dosięgnąć do góry i naprawić wieżę." Wszystko musiało się odbyć zgodnie z precyzyjnym planem, który stworzyli razem z RPA. I tak się stało - robociki połączyły się w jedną wielką piramidę, dosięgnęły do góry i naprawiły wieżę. Było to niesamowite doświadczenie i całe rodzeństwo świętowało swoje zwycięstwo.
Krzysio, który zawsze miał na zapas dowcip, powiedział: "Dlaczego robocik nie potrafi grać na pianinie?" Małgosia i Zosia były ciekawe odpowiedzi. "Bo zapomniał, że trzyma swoje nuty w innym pliku!" - odpowiedział Krzysio i całe rodzeństwo śmiało się głośno.
Niesamowita przygoda w "Kodowej Krainie Robocików" właśnie się rozpoczęła!
Rozdział 3: Lekcja od Robocików
Na kolejny dzień przygód w "Kodowej Krainie Robocików" Krzysio, Zosia i Małgosia czekali z wielką niecierpliwością. Co dzisiaj ich spotka w tej magicznej krainie?
Na ekranie, między skomplikowanymi maszynami i kolorowymi robocikami, zaczęły pojawiać się małe, świecące diamenty. "Zbierajcie je!" - zachęcił RPA, "Pomogą Wam odblokować nowe poziomy gry!" Tak rodzeństwo rozpoczęło wielki wyścig o diamenty. Śmiali się głośno, kiedy robociki pędziły, aby zebrać jak najwięcej błyszczących klejnotów.
Ale nie wszystko było takie proste. W pewnym momencie, przed robocikami pojawiła się ogromna przepaść. Jak ją pokonać? Zosia wpadła na pomysł. "Może jeśli zrobimy most z robocików, uda nam się go przekroczyć!" Z pomocą RPA, stworzyli dokładny plan. Robociki zaczęły łączyć się ze sobą, tworząc most. Po chwili, most był gotowy, a robociki bezpiecznie przekroczyły przepaść. Wszyscy dali głośny okrzyk radości!
Te dni pełne zabawy były dla rodzeństwa nie tylko świetnym sposobem na spędzanie czasu, ale także cenną lekcją. Zrozumieli, że robociki, jak RPA, są niesamowite w swojej precyzyjności i wydajności, ale nie zastąpią kreatywności i innowacyjności, które są unikalne dla człowieka.
Na koniec, rodzeństwo siedziało razem i rozmawiało o swoich przygodach. "Prawdziwa magia tkwi w nas, nie w robocikach" - stwierdziła Zosia. Krzysio dodał: "Tak, robociki mogą nam pomóc, ale to my wymyśliliśmy, jak przejść przez przepaść i zebrać diamenty!"
Dzieci zrozumiały, że nawet najbardziej zaawansowana technologia nie jest w stanie zastąpić ludzkiego umysłu i kreatywności. Ale mogą współpracować razem, tworząc niesamowite rzeczy!
Z uśmiechem na twarzach, zakończyli grę, ciekawi jakie kolejne przygody ich czekają. Krzysio, Zosia i Małgosia byli szczęśliwi, że odkryli tę niesamowitą grę i z niecierpliwością czekali na kolejne przygody w Kodowej Krainie Robocików. Ale zawsze pamiętając o zasadach bezpieczeństwa, które nauczyli się tego dnia. To był koniec kolejnego dnia pełnego zabawy i nauki w magicznej Kodowej Krainie Robocików.
Dodaj komentarz