W roku 2030 każdy dorosły Polak będzie miał swojego bota - cyfrowego bliźniaka... - czyli jak będzie wyglądał nasz kraj za 10 lat

Kategoria II
W roku 2030 każdy dorosły Polak będzie miał swojego bota - cyfrowego bliźniaka... - czyli jak będzie wyglądał nasz kraj za 10 lat

Mimo, że nowa dekada zaczyna się dopiero za rok, to jednak okrągły rok sprzyja snuciu (złośliwi mówią, że wróżeniu z fusów) mniej lub bardziej wiarygodnych przepowiedni. Nie mogłem się i jak oprzeć temu trendowi ;) - ale skupiłem się na obszarze który jest mi najbardziej bliski - czyli (coraz bardziej) inteligentnej automatyzacji / robotyzacji biznesu. 

Poniżej 10 prognoz - na zasadzie "use casów" - jak Polska może wyglądać na koniec 2030 - nie na początku ery robotyzacji, ale kiedy wejdzie już ona w swoją rozwiniętą formę. Natomiast przepowiednię stanu robotyzacji/automatyzacji na koniec 2020 [czyli w perspektywie 12 miesięcy] zawarłem w tym wpisie.

Jak zastanowić się dłużej 10 lat to jednocześnie dużo i mało. Dlatego starałem się zachować realizm w tworzonych prognozach (co nie oznacza, że optymizm ;)). Dlatego nic nie piszę o super inteligencji, albo że Polska będzie mocarstwem w obszarze innowacji cyfrowych / AI.

A dla tych, którzy przeczytają tekst - na końcu czeka ich propozycja - wyzwanie :).

  1. Każdy z Polaków będzie miał w domu bota - inteligentnego robota softwarowego (dostępnego z poziomu telefonu, smartfonu,domowego głośnika...), który będzie odciążał go od wielu prostych zadań (a dla sporej części osób stanie się bliższy niż żona i dzieci :( ). Będzie się on z nim porozumiewał po polsku - zarówno za pomocą tekstu i głosu. Niestety rozwiązania te będą dostarczane przez koncerny globalne. Żadnej polskiej firmie nie uda się wejść na ten rynek w sposób znaczący. Jedyne co się zmieni w stosunku do obecnej rzeczywistości, to bardziej świadome zarządzanie danymi osobowymi - bo za ich udostępnienie obywatele będą mogli otrzymać wynagrodzenie od firm je przetwarzających (w szczególności do celów marketingowych).
  2. Dane w firmach będą przetwarzane prawie wyłącznie w postaci cyfrowej (paradoksalnie wymuszone to będzie przez działania Państwa - np. fiskusa i walkę z konkurencyjną). Papier stanie się mniejszością (występować będzie jeszcze w sektorze publicznym, a i tam powoli zacznie zanikać). To spowoduje, że zdecydowana liczba decyzji będzie podejmowana przez algorytmy w oparciu o dane cyfrowe (ustrukturalizowane i nieustrukturalizowane) - albo wykorzystujące mechanizmy regułowe, albo zaawansowane modele AI. Pojawią się pierwsze na prawdę duże "wpadki" tak działających systemów - kończące się sprawami sądowymi. To spowoduje, że powstaną regulacje prawne w tym obszarze (obowiązujące zarówno na poziomie EU jak i Polski).
  3. Polskie firmy będą masowo borykały się z problemami systemów legacy (które były tworzone w latach 2015-2025 w czasach zachwytu nad agile ;)) - będą one skutecznie utrudniały ich rozwój w stronę inteligentnych / autonomicznych firm. Jednocześnie ze względu na spadającą marżowość w wielu branżach (nie będziemy konkurencyjni - bo będziemy mało zautomatyzowani, dodatkowo jeszcze bardziej wzrosną obciążenia regulacyjne) nie będzie środków aby je przepisać (dotknie to i banków/ubezpieczycieli, ale i telko). Dlatego konkurencją w wielu sektorach staną się firmy wywodzące się z branży technologicznej, nie obciążone starymi rozwiązanymi. Firmy te będą od razu "data-centric", "cloud-based", "ai-driven" - a ich modelem działania będzie "autonomous enterprise". 
  4. Mechanizmy inteligentnej robotyzacji procesów biznesowych nie będą przypominać dzisiejszych "klikadełek"  (dzisiejsi dostawcy narzędzi RPA zostaną przejęcie przez gigantów IT, albo pochowają się w niszach) - będą bez problemy przetwarzać język polski nieustrukturalizowany - a wykorzystanie voicebotów i chatbotów stanie się czymś oczywistym w sektorze usług (zarówno w obszarze B2B jak i B2C). Obsługa dokonywana przez człowieka będzie dodatkowo płatna i stanie się "usługą premium". Dotyczyć to będzie zwłaszcza takich sektorów jak telko / finanse [bankowość / ubezpieczenia].
  5. W Polsce sektor SSC / BPO zostanie mocno zmieniony. Firmy zlikwidują w Polsce znaczną część centrów [bo będziemy drodzy (wzrost płacy minimalnej zrobi swoje), będzie nas mało (zwłaszcza  młodych), będziemy rozczeniowi jako pracownicy] - w większości przeniosą je do siebie (bo w tych centrach będą pracować inteligentne roboty - więc pracowników nie trzeba będzie aż tak dużo jak teraz, a jeżeli już będą potrzebni, to będą to osoby o zaawansowanych kwalifikacjach AI). Jednym z istotniejszych zadań w Polsce będzie masowe utrzymanie głównie starych systemy dla podmiotów z Europu Zachodniej / USA (bo nie będzie opłacać się ich wymieniać, a Indie cały czas nie będą się sprawdzać jako dostawcy outsorucingu IT). 
  6. Automatyzacja / robotyzacja / sztuczna inteligencja zmieni bardzo mocno świat polskich mediów - zarówno tworzenia jak i konsumpcji. Wiele treści będzie generowanych w sposób automatyczny i te będą za darmo. Tylko wąska część materiałów będzie przygotowywana przez ludzi - będzie miała ona charakter "premium" i trzeba będzie za nią zapłacić. W zamian ich odbiorcy będą otrzymywać "coś ekstra"  - np. spotkania w realu z wybranymi autorami, możliwość otrzymania czegoś od autorów (np. fizyczne zdjęcie / autograf).
  7. Polsce nie uda się wyrwać z pułapki średniego wzrostu [świat będzie biegł o wiele szybciej niż my] - utrzyma się tendencja drenowania najlepszych pracowników zajmujących się AI / robotyzacją do krajów-liderów. A i tak tych osób, nie będzie dużo - bo nastąpi spadek populacji Polaków (zwłaszcza młodych), a niedoinwestowane szkolnictwo wyższe nie będzie w stanie kształcić na wysokim poziomie wystarczającej liczby studentów zajmujących się nowoczesnymi technologiami. Jednocześnie dla osób mających w 2030 r. 40-50 lat zaczną się trudne czasu - jeszcze długo do emerytury, a jednocześnie zablokowana jest droga awansu - bo firmy AD 2030 będą miały bardzo płaską strukturę organizacyjną. Poza tym zemszczą się wieloletnie zaniedbania w braku podnoszenia kwalifikacji cyfrowych. Dotyczyć to będzie zwłaszcza małych i średnich firm polskich. Globalne koncerny rozwiążą problemy braku kadr inaczej - zaczną działać prężnie uniwersytety korporacyjne wykorzystujące mechanizmy mix-reality.
  8. Będę pojawiać się zawody o nowych nazwach, wymagające nowych kompetencji technicznych, ale będą one rozwiązywać cały czas te same problemy co obecnie - kwestie komunikacji, integracji, bezpieczeństwa, ergonomii pracy. Wynika to z tego, że my jako ludzie nie zmieniamy się tak szybko jak technologia.
  9. Polska będzie zmuszona kupować dostęp do zaawansowanych mechanizmów sztucznej inteligencji (dostarczanych jako usługi) od innych krajów, ponosząc za taką możliwość bardzo istotne opłaty licencyjne (tak jak obecnie teraz kupujemy samoloty z USA, tak będziemy kupować inteligentną cyberbroń od innych krajów). Przez 10 lat (2020-2030) świat poszedł bardzo do przodu w zakresie wykorzystania AI w obronności, medycyny, eksploracji kosmosu - a niestety Polsce pozostała bardzo daleko w tyle w tym wyścigu. I będzie mogła tylko korzystać z możliwości oferowanych przez innych.
  10. A co Ty byś dodał :)?

Celowo 10 punkt zostawiłem otwarty. Może ktoś z czytelników Robonomika.pl pokusi się na dopisanie 10-go punktu? 

Jakie będą dalsze plany? Przygotuję wydruk tego tekstu (po uzupełnieniu listy punktów do 10) i umieszczę go w szczelnej butelce. Jednocześnie składam deklarację, że jeżeli tylko fizycznie dam radę, to w grudniu 2030 postaram się dokonać weryfikacji postawionych przeze mnie prognoz - tj. otworzę komisyjnie butelkę i ustalmy gdzie i o ile się pomyliłem :).

Na koniec napiszę, że chciałbym się mylić i nasz kraj będzie "krainą miodem i mlekiem płynącą" dzięki automatyzacji / robotyzacji / sztucznej inteligencji - ale jestem baaardzo sceptyczny w tym obszarze.